“Wielkie zwycięstwo Hurkacza! Odprawił czołowego tenisistę świata”
Hubert Hurkacz po udanych zmaganiach w Rzymie, gdzie dotarł do ćwierćfinału, kontynuował dobrą grę na kortach ziemnych w turnieju ATP 250 w Genewie. Nasz zawodnik odniósł w Szwajcarii już dwa zwycięstwa, pokonując dwóch rywali z Francji, Arthura Cazauxa i Arthura Rinderknecha. To przełożyło się na awans 28-latka do ćwierćfinału.
W nim nasz tenisista trafił na rywala z najwyższej półki. Był nim najwyżej rozstawiony Taylor Fritz. Czwarty zawodnik rankingu ATP rozegrał wcześniej jedno spotkanie, w którym po wyrównanej walce odprawił w dwóch setach Quentina Halysa. Właśnie Fritz był faworytem do zwycięstwa, za czym przemawiał bezpośredni bilans 5-1 na jego korzyść.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Hurkacz nie rozpoczął najlepiej, bowiem już w premierowym gemie musiał bronić dwóch break pointów. Udało mu się tego dokonać, podobnie jak przy kolejnym podaniu. Polak zrewanżował się rywalowi w czwartym gemie, w którym przypuścił atak na serwis Amerykanina. Wrocławianin wykorzystał trzecią okazję i zanotował przełamanie.
W późniejszych fragmentach obaj zawodnicy pewnie utrzymali swoje podania. Dość stwierdzić, że odbierający w pięciu gemach wygrali tylko trzy punkty. To sprawiło, że nasz zawodnik mógł cieszyć się z wygrania tej partii 6:3 i objęcia prowadzenia w meczu po 34 minutach gry. Warto podkreślić, że 28-latek stracił zaledwie trzy punkty po pierwszym serwisie, co świadczy o tym, że ten aspect funkcjonuje u niego znakomicie.
Agresywna gra Hurkacza pozwoliła mu wypracować break pointa już na otwarcie drugiej partii, jednak nie wykorzystał on swojej szansy. Później obaj tenisiści wrócili do pewnie utrzymywanych podań. Walka pojawiła się dopiero w siódmym gemie przy podaniu Amerykanina. Polka doprowadził do wyrównania, jednak szansy na przełamanie nie było.
Niewiele zapowiadało, że któryś z panów obniży loty przy własnym serwisie. Tym samym wszystko wskazywało na to, że losy tej partii rozstrzygnie tie-break. Stał on się faktem po utrzymaniu podania przez Polaka w dwunastym gemie.
Jako pierwszy przewagę w decydującej rozgrywce wypracował Fritz, który odskoczył na 3-1. Wrocławianin szybko odrobił jednak stratę. To właśnie on jako pierwszy wypracował szansę na zwycięstwo. Hurkacz od razu wykorzystał piłkę meczową i wygrał 7-5, meldując się w półfinale w Genewie. Tam zmierzy się z Austriakiem Sebastianem Ofnerem.
Gonet Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 596 tys. euro
czwartek, 22 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 6) – Taylor Fritz (USA, 1) 6:3, 7:6(5)
Have any questions or want help? Contact us here. For extra insights, go to our website.
Learn More…